To był dopiero intensywny tydzień! Tak intensywny, że pisać o nim można dopiero kilka dni po jego zakończeniu. A cóż takiego się zakończyło? Środkowoeuropejskie Forum Technologii Wodorowych H2Poland. To już trzecia edycja, podczas której tłumaczyłam. Serce rośnie widząc jak to wydarzenie i sama omawiana podczas niego technologia się rozwijają. Cieszę się, że mogę przyglądać się tej transformacji z pierwszej linii frontu. Tym razem na żywo, a nie tylko z dokumentacji, bo wspomnieć muszę, że dokumentacja techniczna urządzeń do tankowania wodoru leży na moim biurku regularnie.
Tegoroczne wydarzenie uświetniła wizyta delegacji malezyjskiego regionu Sarawak, której miałam także okazję towarzyszyć podczas powitania na lotnisku oraz uroczystej kolacji. W porównaniu do tłumaczeń symultanicznych o tematyce technologicznej, te ostatnie mogą wydawać się niezbyt wymagające, lecz trudno o bardziej mylne wrażenie. Tłumaczenie dla korpusu dyplomatycznego wymaga niezwykłej precyzji, elegancji, a także wyważonej mowy ciała, o którą w kabinie raczej dbać nie trzeba :)W takich bojach oczywiście niezastąpione jest wsparcie sprawdzonych partnerów. Dziękuję mojej partnerce, Ewie Dratwie, za owocną współpracę, a Państwu przypominam, że do tłumaczeń kabinowych zawsze jestem w stanie znaleźć rzetelną parę.